Przeciwko powstaniu trzech sklepów na Gumieńcach protestowali drobni kupcy i niektórzy mieszkańcy dzielnicy. Jak tłumaczyli, budowa kolejnych dyskontów przyczyniłaby się do plajty małych osiedlowych sklepów.

Powstaniu nowych dyskontów sprzeciwiła się także większość radnych z komisji budownictwa, która we wtorek głosowała w tej sprawie.

Gdy radni omawiali sprawę marketu nieopodal ulicy Europejskiej, od głosu wstrzymał się przewodniczący komisji - Piotr Kęsik z SLD. Według niego sklepy, nie byłyby uciążliwe dla mieszkańców.

- Czy kupiłby pan dom, wiedząc, że kilkanaście metrów od pana posesji odbywa się ruch tranzytowy ulicą Europejską? No, raczej nie - stwierdził Kęsik.

Jego zdaniem, opinia komisji kończy sprawę i nie będzie już dyskusji na ten temat na sesji rady miasta. Według radnej niezrzeszonej Małgorzaty Jacyny-Witt, jest inaczej.

- To jest decyzja prezydenta. Radni wyrazili swoją opinię, a przygotowaniem uchwały zajmuje się pan prezydent i mam nadzieję, że tej uchwały jednak nie przygotuje - powiedziała Jacyna-Witt.

Opinia komisji nie jest wiążąca dla całej rady miasta. Jak poinformował nas wiceprezydent Szczecina - Piotr Mync zarówno sprawa zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, która jest potrzebna do budowy dyskontów, jak i nowych marketów nie pojawi się na marcowej sesji.

Podczas wtorkowych obrad radni nie zgodzili się też na rozbudowę jednego ze sklepów przy ulicy Duńskiej. Wiadomo za to, że kolejny duży market znanej sieci powstanie na szczecińskim Niebuszewie, nieopodal kościoła przy Staszica.