Przewoźnik wziął się za porządki i zatrudnił firmę sprzątająca, która "w biegu" ma zadbać o czystość w pociągowych toaletach i samych wagonach.

Na początek w ramach "programu pilotażowego", spółka wybrała pociągi kursujące na trzech trasach, m.in. "Bolesław Prus" jeżdżący między Warszawą, a Szczecinem, i to właśnie do nich wchodzą zatrudnieni sprzątacze.

Sprzątacze jadą na odcinku Krzyż-Poznań i uzupełniają braki papieru toaletowego i mydła, opróżniają kosze i czyszczą podłogę. Pasażerowie zmiany widzą gołym okiem.

- Widziałam, dziewczyny były bardzo miłe, bez przerwy sprzątały, pytały czy czegoś nie trzeba, było bardzo w porządku - mówi jedna z pasażerek. - Zabrały wszystkie śmieci, które były w koszach i ogólnie w pociągu było czysto i schludnie - dodaje inny pasażer.

Sprzątacze pojawili się też w pociągu "Gałczyński", który jeździ na trasie Lublin-Świnoujście. Wybór pociągów nie jest przypadkowy. Decydowała o tym m.in. długość trasy - mówi Beata Czermerajda z PKP Intercity.

- Dlatego wybraliśmy te pociągi, tak żeby sprawdzić, na takich najdłuższych czyli gdzie najwięcej pasażerów się przewija - dodaje.

Przez trzy miesiące PKP będzie testowało sprzątaczy. Jeśli władze spółki będą zadowolone z efektów, to pojawią się oni w kolejnych pociągach.