Wojewoda zachodniopomorski zamierza zorganizować spotkanie prezydenta Szczecina, marszałka oraz przedstawicieli Polskiej Grupy Energetycznej i Szczecińskiej Energetyki Cieplnej, aby zastanowić się jak rozwiązać problem. Uczestnicy dyskusji mają przedstawić koncepcje dostarczenia ciepła do lewobrzeżnej części Szczecina.

Elektrociepłownia Pomorzany produkuje 325 megawatów mocy cieplnej, plany PGE zakładają zmniejszenie produkcji do 90 megawatów. To spowoduje, że połowa lewobrzeżnej części miasta będzie miała problemy z ogrzewaniem.

Zaskoczony decyzjami Polskiej Grupy Energetycznej, do której należy Elektrociepłownia Pomorzany jest Witold Kępa, pełnomocnik wojewody do spraw bezpieczeństwa energetycznego.

- W ustaleniach z lipca była mowa o tym, że dla "Pomorzan" przewiduje się głęboką modernizację - tłumaczy Kępa.

Kępa dodaje, że problemu nie rozwiąże nawet uruchomienie spalarni, która ma ogrzewać część miasta. Pomorzan nie zastąpią również ewentualne dostawy energii z ciepłowni "Dąbska".

- W bilansie, który w tej chwili funkcjonuje mamy wystarczającą nadwyżkę ciepła. Natomiast, gdyby nastąpiło wyłączenie części "Pomorzan", to zaczyna nam go brakować w granicach 100 megawatów - podkreśla Witold Kępa.

Witold Kępa ostrzega, że już w przyszłym roku może zabraknąć ciepła dla Szczecina.

- W tej chwili założenie jakie prezentuje PGE, wiążą się ze zmniejszeniem mocy cieplnej - mówi Kępa.

Obawy podziela wojewoda zachodniopomorski Marek Tałasiewicz. - Jest taka groźba. Nie wiadomo na ile realna, ale ponieważ w ogóle istnieje to się tym zajmujemy - mówi Tałasiewicz.

Również związkowcy obawiają się, że Elektrociepłownia Pomorzany zostanie zamknięta. - Niestety zarząd PGE nie ma pomysłu na "Pomorzany" i na to, żeby modernizować i inwestować - mówi Mirosław Lebuda z Solidarności'80.

Rzeczniczka Polskiej Grupy Energetycznej Iwona Paziak poinformowała nas, że spółka nie ma planów likwidacji Elektrociepłowni Pomorzany. Inni przedstawiciele grupy wśród pomysłów wymieniają jednak utrzymanie tylko jednego bloku na Pomorzanach lub likwidację elektrociepłowni. W jej miejsce miałyby powstać kotły olejowe. Jednak ciepło wyprodukowane przez nie jest bardzo drogie.

Zakład ogrzewa ponad połowę lewobrzeżnej części Szczecina.