Mieszkańcy okolicznych bloków są przerażeni. - Każdy się boi. Samemu po zmroku już się nie chodzi po osiedlu - przyznają szczecinianie.

Ranna w szyję i rękę 19-latka trafiła w stanie zagrażającym życiu do szpitala.

- Teraz czuje się lepiej - mówi jej chłopak. - Uratował ją przypadkowy przechodzień, który odstraszył napastnika.

Jak powiedział nam Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, mundurowi wytypowali osoby, które mogą mieć związek z napadem. Na razie jednak nikogo w tej sprawie nie zatrzymali.

Przechodnia, który spłoszył bandytę, policjanci proszą o kontakt z najbliższym komisariatem lub pod numerem 997.