Kilkukrotnie dźgnął nożem młodą kobietę, dusił ją i uciekł. Szczecińska policja szuka bandyty, który w poniedziałek na Prawobrzeżu zaatakował 19-latkę. Do szpitala trafiła w stanie zagrażającym jej życiu - ustaliło Radio Szczecin.
- Z relacji ofiary wynika, że bandyta był młody - mówi Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Ma około 170 cm wzrostu, zaatakował kobietę raniąc ją w okolicy szyi i w rękę. Szedł tam zupełnie przypadkowy człowiek, który wystraszył napastnika. Sprawca uciekł. Po zdarzeniu byliśmy na miejscu, zabezpieczyliśmy ślady, po których będziemy starali się dotrzeć do niego.
Mundurowi proszą świadka o kontakt z najbliższym komisariatem lub pod numerem 997. - Może ma pewne istotne informacje, które nam pomogą, chociażby sporządzić portret pamięciowy - tłumaczy Kimon.
W internecie, chłopak napadniętej dziewczyny ostrzega przed bandytą i prosi świadków o kontakt. Dziękuje również mężczyźnie, który wystraszył napastnika.
Policja przypuszcza, że bandyta chciał okraść młodą kobietę. 19-latka wciąż przebywa w szpitalu w Zdunowie. Jak oceniają lekarze, teraz jej życiu nic nie zagraża.