Częściowe zaćmienie Słońca zaczęło się w piątek około 9.40. - Kawałek jest zasłonięty. Nie wiem czym. Podejrzewam, że to Księżyc - zgadywały dzieci. - Wygląda jak nadgryzione jabłko - ocenił jeden z chłopców.

- To pierwsza faza zaćmienia - tłumaczył Paweł Szkaplewicz z Towarzystwa Miłośników Astronomii. - Od 10 to "nadgryzienie" zmniejszało się i zniknęło w południe.

- To nie jabłko, to placek, który ktoś ugryzł. Ten ktoś ma idealne uzębienie - tak zjawisko opisywali szczecinianie.

- Jest troszeczkę ciemniej, tak jakby była mgła. Imponujący widok - mówili inni. - 70 procent słońca zostało przysłonięte. Piękne zjawisko, aż ciarki przechodzą po ciele.

- To był dobry wybór, żeby zerwać się z zajęć i zobaczyć taki widok - uznały studentki.

- Można powiedzieć, że przy tego typu zjawiskach świadomość zostaje na chwilę wyłączona, dokonuje się tak zwany reset - uważa Małgorzata Wadżet Gardasiewicz, astrolog. - Musimy w tym momencie uważać na nasze emocje, które mogą być w jakiś sposób mniej kontrolowane niż zazwyczaj. Z drugiej strony jednak, mamy szanse dokonać w naszym życiu postępu.

Kolejne zaćmienie Słońca w 2021 roku.