Niemiecki generał Manfred Hoffman zastępuje na stanowisku generała Bogusława Samola. W Koszarach Bałtyckich przy ulicy Łukasińskiego przemawiał minister obrony narodowej, Tomasz Siemoniak.

- Z wielką satysfakcją stwierdzam, że generał Samol wykonał swoją misję znakomicie. Wykonał postawione przed nim zadania i za to dziękuję - powiedział Siemoniak.

Wcześniej prezydent RP spotkał się z ustępującym dowódcą Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego. Andrzej Duda zapoznał się z funkcjonowaniem Korpusu.

Obecność wojsk NATO w tej części Europy powinna być realna i zwiększać polskie bezpieczeństwo. Przed korpusem stoi teraz ważne zadanie, realizacja założeń z zeszłorocznego szczytu NATO w Newport - mówi Prezydent Duda.

- Cieszę się, że jestem dzisiaj w jednostce Sojuszu Północnoatlantyckiego, tutaj w Szczecinie, na polskiej ziemi. W dzisiejszej sytuacji geopolitycznej obecność NATO, które wspólnie razem z całą pewnością stanowi największą na świecie siłę militarną, jest bardzo ważna. Nie tylko dla Polski, ale dla wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej - podkreślał prezydent.

Stanowisko dowódcy Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego jest obsadzane rotacyjnie przez generałów z Polski oraz Niemiec.

Bogusław Samol pełnił tę funkcję od grudnia 2012 roku. Wcześniej przez kilka miesięcy był zastępcą dowódcy korpusu.

Z kolei 61-letni Manfred Hoffman przez lata swojej wojskowej kariery obejmował różne stanowiska w Wydziale Kadr Bundeswehry w Kolonii czy Ministerstwie Obrony Narodowej Niemiec. Był m.in. dowódcą 21 Brygady Pancernej oraz szefem Sztabu Dowództwa Wojsk Lądowych.

Szczeciński korpus, któremu będzie dowodził zgodnie z postanowieniami z ubiegłorocznego szczytu w Newport, będzie częścią sił szybkiego reagowania NATO. Pełną gotowość osiągnie w 2017 roku.