Miasto planuje w przyszłym roku wydać znów 200 tysięcy na nowoczesną rzeźbę. Według radnego, władze Szczecina pomyliły priorytety.

Amadeusz Kopański rozpoczyna zatem zbiórkę podpisów pod petycją, która ma zablokować budowę kolejnej rzeźby. - Chciałbym zaapelować do wszystkich innych radnych osiedli, a także mieszkańców innych osiedli, aby także poparli ten protest i pokazali jak na ich lokalnym gruncie można lepiej wydać 200 tys. złotych - mówił Kopański.

Petycja wraz z podpisami ma trafić do Urzędu Miasta w Szczecinie jeszcze w tym miesiącu. Kopański dodaje, że we wrześniu Rada Osiedla zwróciła się do magistratu o pieniądze na remont chodników i nawierzchni ulic na szczecińskim Stołczynie. Odpowiedź brzmiała, że fundusze przeznaczone na modernizację ulic w mieście zostały już wydane.

W piątek podczas konferencji prasowej osiedlowy radny pokazał zdjęcia m.in. dziurawej ul. Nehringa i zniszczonej elewacji budynku przy ul. Kościelnej.

- Ludzie nie są w stanie dojechać do domu. Ważniejsze jest chyba to od budowania takich instalacji kulturalnych - uważa Kopański.

7-metrowa żółto-czerwona fryga stanęła na pl. Zamenhofa w październiku. Kosztowała 200 tysięcy złotych.