W przyszłym roku kolejna nowoczesna rzeźba pojawi się w Szczecinie.
W proponowanym budżecie kultury na przyszły rok jest 200 tysięcy złotych na kolejną nowoczesną rzeźbę w mieście. Jedna już jest: "Fryga" budzi emocje - i bardzo dobrze, podkreśla dyrektor wydziału kultury Agata Stankiewicz i przypomina, że pomysłodawcy z Klubu XIII Muz zaplanowali projekt na kilka lat.
- Dyrekcja myślała perspektywicznie o przestrzeni miasta. Myślę, że to bardzo dobrze. Odebraliśmy gratulacje z Narodowego Centrum Kultury z Warszawy, że w ogóle dyskusja o przestrzeni miasta i tego typu obiekty pojawiają się w Szczecinie - mówi Stankiewicz.
Stankiewicz nie odpowiada, czy za postawienie nowej rzeźby, tak jak w przypadku "Frygi", będzie odpowiadać Klub XIII Muz, w porozumieniu z Akademią Sztuki. Jak usłyszeliśmy, to "sprawa otwarta". Nie wiadomo w tej chwili ani kto miałby ją zrobić, ani gdzie miałaby stanąć.
Ogólnie będzie więcej pieniędzy w szczecińskiej kulturze. Budżet wzrośnie z ponad 47 milionów złotych do prawie 50. Jedyną instytucją, która dostanie mniej, będzie Filharmonia, ale to dlatego, że wpływy z jej działalności znacznie przewyższyły prognozy. W tym roku zarobi trzy ona miliony złotych, a jeszcze więcej ma być w 2016 - stąd mniejsza dotacja.
Poza tym, większość miejskich instytucji kultury dostanie więcej pieniędzy. Nie tylko na bieżącą działalność - jest na przykład 200 tysięcy złotych na klimatyzację w Teatrze Lalek "Pleciuga".
- Dyrekcja myślała perspektywicznie o przestrzeni miasta. Myślę, że to bardzo dobrze. Odebraliśmy gratulacje z Narodowego Centrum Kultury z Warszawy, że w ogóle dyskusja o przestrzeni miasta i tego typu obiekty pojawiają się w Szczecinie - mówi Stankiewicz.
Stankiewicz nie odpowiada, czy za postawienie nowej rzeźby, tak jak w przypadku "Frygi", będzie odpowiadać Klub XIII Muz, w porozumieniu z Akademią Sztuki. Jak usłyszeliśmy, to "sprawa otwarta". Nie wiadomo w tej chwili ani kto miałby ją zrobić, ani gdzie miałaby stanąć.
Ogólnie będzie więcej pieniędzy w szczecińskiej kulturze. Budżet wzrośnie z ponad 47 milionów złotych do prawie 50. Jedyną instytucją, która dostanie mniej, będzie Filharmonia, ale to dlatego, że wpływy z jej działalności znacznie przewyższyły prognozy. W tym roku zarobi trzy ona miliony złotych, a jeszcze więcej ma być w 2016 - stąd mniejsza dotacja.
Poza tym, większość miejskich instytucji kultury dostanie więcej pieniędzy. Nie tylko na bieżącą działalność - jest na przykład 200 tysięcy złotych na klimatyzację w Teatrze Lalek "Pleciuga".