Metalowa konstrukcja runęła w lutym. Pod namiotem nikogo wtedy nie było. Zdaniem biegłych hala się zawaliła, bo była źle zamontowana.

Prokurator skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm członkom zarządu spółki Elmark-Wynajem Sp. z o.o z wielkopolski, która była odpowiedzialna za namiot przed halą. O to, że pracownicy sprowadzili zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób. Zdaniem prokuratora budowla powstała wbrew wymaganiom technicznym zawartym w projekcie.

Zdaniem biegłego do katastrofy budowlanej doszło z powodu błędów montażowych i źle dobranych materiałów konstrukcji. Jej elementy były mniejsze niż zakładał projekt, a słupy podtrzymujące namiot były słabo połączone z podłożem, bo jedynie za pomocą balastów na paletach. Biegły wytknął tez inne niezgodne z projektem rozwiązania konstrukcyjne. To wszystko sprawiło ze aluminiowa hala się zawaliła.

Zdaniem biegłego "zadaszenie stwarzało bardzo poważne zagrożenia dla życia osób korzystających z lodowiska, już od chwili oddania obiektu do użytkowania".

Podejrzani nie przyznali się do winy i odmówili wyjaśnień. Oskarżonym grozi 10 lat więzienia.