Władze portu domagały się, aby spółka zakopała głębiej gazociąg, ponieważ w przyszłości będzie on blokował dostęp do portu w Świnoujściu. W opinii Zarządu Portów to zablokuje w przyszłości jego rozwój, bo nie będą mogły wpływać do Świnoujścia statki o większym zanurzeniu.

Niemiecki sąd odrzucił wniosek bez podania przyczyn. Zarząd Portu Szczecin Świnoujście czeka na uzasadnienie, a prezes Zarządu Morskich Portów Szczecina i Świnoujścia Zbigniew Miklewicz zapowiada apelację do wyższej instancji.

Rzecznik portu Monika Woźniak-Lewandowska uspokaja, że dziś gazociąg nie przeszkadza w zawijaniu statków do Świnoujścia. - Dziś rura nie przeszkadza, ale będzie przeszkadzać w przyszłości - mówi Woźniak-Lewandowska.

Już w czasie budowy Zarząd Portów Szczecin Świnoujście złożył skargę do Federalnego Urzędu Żeglugi i Hydrografii w Stralsundzie, w której domagał się zakopania głębiej gazociągu na podejściu do Świnoujścia. Wtedy Niemcy odrzucili pozew.

Rury Nord Stream leżą na głębokości 16 metrów, przy czym 2,5 metra to strefa bezpieczeństwa nad gazociągiem. Teraz więc do Świnoujścia mogą wpływać statki o maksymalnym zanurzeniu do 13,5 metra. Tymczasem Zarząd Morskich Portów zamierza przyjmować w przyszłości statki o zanurzeniu do 15 metrów.