Lublinianki objęły prowadzenie 1:0 po rzucie Marty Gęgi, ale później przewagę uzyskał nasz zespół. Świetnie broniła Adrianna Płaczek, która w pierwszej połowie obroniła trzy rzuty karne i kilka innych, groźnych sytuacji aktualnych mistrzyń Polski.

Do przerwy Pogoń prowadziła 13:11. Druga połowa podobna. Pierwszy kwadrans to gra bramka za bramkę. Szczecinianki potrafiły jednak objąć w 45. minucie prowadzenie 20:17. Tę skromną przewagę podopieczne Adriana Struzika pilnowały do końca. Gdy tylko lublinianki dochodziły na jedną bramkę różnicy - przyjezdne skutecznie odpowiadały. Bardzo skutecznie grała Małgorzata Stasiak (8 bramek w meczu, 6 trafień zaliczyła Kamila Szczecina), która zdobyła w niedzielę wiele ważnych bramek, które przerywały dobre momenty Selgrosu.

Pogoń zwycięstwa nie dała sobie zabrać. Wygrała 30:25 i powróciła na pozycję lidera rozgrywek.

Szczecinianki we wtorek zagrają w Piotrkowie Trybunalskim z Piotrcovią w Pucharze Polski. Pozycji lidera ligowych rozgrywek będą bronić w sobotę w Szczecinie w meczu ze Startem Elbląg, który z punktem straty zajmuje trzecie miejsce w tabeli.