Taki termin zakłada umowa z wykonawcą i jak informują miejscy urzędnicy, tym razem nic nie wskazuje na to, by roboty przedłużyły się. Wciąż jednak nie wiadomo, czy w nowym budynku SP nr 59 lekcje będą już od początku roku szkolnego. Po zakończeniu robót inwestycja będzie jeszcze musiała przejść odbiory, a to zwykle trwa kilka tygodni. Mogą też zdarzyć się usterki do naprawy.

Obecnie w szkole trwają prace wykończeniowe, a miejscy urzędnicy zamawiają meble i sprzęt. Jeśli uda się rozstrzygnąć przetargi za pierwszym razem - laptopy, szafki czy ławki powinny być w nowym budynku pod koniec sierpnia.

Inwestycja jest opóźniona o dwa lata, po tym jak jeden z wykonawców zbankrutował. Szkoła wymagała rozbudowy, bo w podstawówce zaprojektowanej dla setki uczy się około 400 dzieci. Mają lekcje na dwie zmiany i kończą przed 17.