Oferty Newagu i PESY różniły się w niewielkim stopniu - o wyborze wykonawcy decydowały detale. Ostatecznie, biorąc pod uwagę wszystkie założenia zamówienia, Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski kilkanaście dni temu zdecydowało, że 17 nowoczesnych, elektrycznych pociągów przygotuje dla regionu firma z Nowego Sącza, a nie z Bydgoszczy. Mają być wyposażone m.in. w klimatyzację, udogodnienia dla osób niepełnosprawnych, wyświetlacze oraz bezprzewodowy internet. Muszą także spełniać najnowsze, rygorystyczne normy bezpieczeństwa tzw. TSI.

Województwo zastrzegło, że w zależności od potrzeb może domówić kolejne 10 pociągów. A cały przetarg wart jest około ćwierć miliarda złotych. Według wstępnych ustaleń pierwsze pojazdy miałyby trafić na Pomorze Zachodnie na przełomie maja i czerwca - nie wiadomo jednak czy ten termin zostanie dotrzymany - zależeć to będzie w dużej mierze od tego, kiedy i w jaki sposób rozstrzygnie się sprawa odwołania, które złożyła bydgoska PESA.