Czwartek jest ostatnim dniem naboru. Chętni mogą składać dokumenty do godz. 15.30.

- Pracownicy już wcześniej uprzedzali, żeby nie czekać na ostatnią chwilę. Musiałam jednak skompletować wszystkie papiery, żeby udokumentować mój 20-letni pobyt w Szczecinie - wyjaśnia jedna z mieszkanek, która czekała w kolejce.

- Już drugi raz składam wniosek. Za pierwszym się nie udało, więc musiałam złożyć nowy - mówi kolejna. - To przymusowa sytuacja, więc nawet ta podwyżka czynszów, która ma wejść w przyszłym roku, nie zniechęca - przyznaje mężczyzna, który również stał w kolejce.

- TBS-y mają wspomagać osoby, których nie stać na to, by samodzielnie kupić mieszkanie, ale na tyle dobrze zarabiają, żeby mogli płacić wyższy czynsz. Porównując czynszowe koszty najmu mieszkań tutaj, a na wolnym rynku, to i tak jest dużo korzystniej - ocenia szczecinianka.

Nabór na kilkaset mieszkań socjalnych, do remontu na własny koszt i TBS-ów odbywa się w Szczecinie co dwa lata. Wniosek może złożyć każdy pełnoletni mieszkaniec Szczecina, który nie ma własnego "M". Są też progi dochodowe. Ich wysokość zależy od rodzaju lokalu. Urzędnicy przyznają także dodatkowe punkty. Większe szanse mają na przykład rodziny z dziećmi i ci, którzy najdłużej mieszkają w Szczecinie.