Przeciwko budowie 50 metrowego nadajnika protestują m.in. mieszkańcy pobliskiego bloku przy ulicy Boryny. Anteny masztu skierowanego są bezpośrednio na okna najwyższych pieter.

To inwestycja celu publicznego. Operator sieci Play w projekcie wykazał, że nadajnik nie będzie wpływać na środowisko - mówiła we wtorek na naszej antenie w magazynie "Czas Reakcji" Mariola Frąckowiak-Mosiężny, zastępca dyrektora Wydziału Wydział Urbanistyki i Administracji Budowlanej w UM Szczecin.

- Urządzenia są tak skierowane, że po wykonaniu tej inwestycji będzie to badane i nie powinno wpływać na ludzi - tłumaczy Frąckowiak-Mosiężny.

To jednak nie zamyka sprawy. Inwestycję sprawdzi Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna - dodaje zastępca dyrektora Wydziału Wydział Urbanistyki i Administracji Budowlanej w UM Szczecin.

- Musi być próbny rozruch. Żeby sprawdzić, czy to co było zawarte w tym projekcie zostało zrealizowane we właściwy sposób - wyjaśnia Frąckowiak-Mosiężny.

Masz jest już wybudowany, lecz jeszcze nie działa. Sprawą zajmują się m.in. prawnicy Spółdzielni Mieszkaniowej Kolejarz, do której należy blok przy ulicy Boryny.

W ubiegłym tygodniu w czwartek poprosiliśmy o komentarz spółkę P4, operatora telefonii Play. Do dziś go nie otrzymaliśmy.