W latach 1932-1933 r. w skutek polityki przymusowej kolektywizacji rolnictwa i narzuconych chłopom obowiązkowych dostaw produktów rolnych na dzisiejszej wschodniej i centralnej Ukrainie panował niewyobrażalny głód.

Dzieci i młodzież przygotowały program poetycki upamiętniający tamte wydarzenia.

- Wspominać, by zrozumieć, bo zapominamy to co było kiedyś. - Cała ludzkość powinna to odczuć jako tragedię i krzywdę. Dlatego trzeba to podtrzymywać, by ludzie nie zapominali, że coś złego się działo - mówili uczestnicy akademii.

Władze Związku Radzieckiego zabierając wszystkie zapasy żywności, łącznie z ziarnami pod zasiew, doprowadziły do śmierci blisko siedmiu milionów ludzi w zaledwie dwa lata - wspomina Olga Łaska, emerytowana nauczycielka ukraińskiego.

- Był dobry urodzaj. Po prostu Stalin chciał wyniszczyć Ukraińców. To był sztuczny głodomór - mówiła Łaska.

Wielki Głód na Ukrainie za ludobójstwo uznają rządy lub parlamenty 26 państw, w tym Polski, Litwy i Stanów Zjednoczonych. W każdą czwartą sobotę listopada obchodzona jest rocznica tej tragedii, w oknach o godzinie 18 na całej Ukrainie stawiane są świece.