Pani Eliza spotkała około 30-letniego mężczyznę wieczorem, podczas biegania.

- Wracałam ulicą Miodową. Tam jest taka droga, to jest przedłużenie żółtego szlaku, która łączy się ze szlakiem na Goplanę. Nie było jeszcze ciemno, jakoś godzina 21. Byłam sama i biegłam. Zobaczyłam człowieka, który stał przy drodze. Zobaczyłam, że jest nagi. Zaczął iść dość stanowczym krokiem w moją stronę, więc się przestraszyłam. Postanowiłam, że zawrócę. Prawdopodobniej był to najszybszy kilometr jaki zrobiłam. Niestety od tamtego czasu boję się biegać po szlakach - opowiada pani Eliza.

Rok temu media informowały o podobnych sytuacjach. Teraz Irena Kornicz z komendy wojewódzkiej policji mówi, że nikt oficjalnie nie zgłosił zawiadomienia w tej sprawie.

- W związku z sygnałem od dzisiaj będą tam wystawiane patrole, dodatkowe służby. Dlatego też prosimy wszystkie osoby, które będą świadkami takich sytuacji, żeby natychmiast skontaktowali się z policjantami pod numer 112 lub 997 - zapowiada Kornicz.

Samo obnażanie się nie jest przestępstwem, to wykroczenie.