Konkurencja polega m.in. na wbieganiu na 12 metrową wieżę, wciąganiu węża strażackiego, czy też przeciąganiu 80 kilogramowego manekina. Wszystko w pełnym umundurowaniu, z maską na twarzy i butlą powietrzną na plecach.

Najlepsi potrafią pokonać ten tor przeszkód w 1,5 minuty - mówi Tomasz Tomczyk z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 w Szczecinie.

- Jeżeli ktoś jest przygotowany fizycznie, czyli dobrze biega, chodzi na siłownię, jeździ na rowerze, pływa itd., to myślę, że około 4-5 lat żeby półtorej minuty złamać. Ale jest to ciężkie do zrobienia, bo tylko nielicznym to się udaje - mówi Tomczyk.

W trakcie dwudniowych zawodów przygotowano również atrakcje dla najmłodszych. Dzieci będą mogły spróbować swoich sił na specjalnie przygotowanych torach w bliźniaczo podobnej konkurencji. Na czas startu przygotowano dla nich prawdziwe ubranie strażackie dostosowane do wieku zawodników.

Zawody "Firefighter Combat Challenge" wymyślone zostały ponad 20 lat temu w Stanach Zjednoczonych. Są one odzwierciedleniem rzeczywistych czynności w pracy każdego strażaka. Dodatkowo ich dynamiczny przebieg sprawia, że jest to impreza bardzo widowiskowa.