Zdaniem majora Sebastiana Matuszczaka z Aresztu Śledczego w Szczecinie od kilku lat wśród więźniów panuje moda na przechodzenie na islam. W większości przypadków wiąże się to z przywilejami, a nie faktyczną: „przemianą duchową".

- To się wiąże z możliwością otrzymania tzw. posiłków religijnych, w naszej ocenie w większości jest to podyktowane chęcią zmiany diety, a nie faktycznie kwestią wyznania religijnego. To są posiłki, które nie zawierają mięsa wieprzowego - poinformował major Matuszczak.

Tomasz Al Zakir zapewnia, że jego przemiana duchowa jest autentyczna i nie chodzi o dietę. Dlatego zmienił nazwisko z polskiego na arabskie, przestrzega zasad Ramadanu, czyli świętego miesiąca postu, ponadto modli się pięć razy dziennie w celi. Wyznaje islam odłamu sunnickiego. To sunnici kierują Państwem Islamskim i z tego odłamu islamu wywodzi się najwięcej terrorystów.

- Na początku, jak powstało Państwo Islamskie trochę byłem z nimi, rozumiałem czym się kierują. Na temat terroryzmu powiem: ja tego nie pochwalam, ale ja rozumiem wszystkich ludzi - deklarował skazany.

Al Zakir pochodzi ze Świnoujścia z rodziny wojskowej. Pierwsze lata w zakładzie karnym spędził w izolowanej celi dla niebezpiecznych więźniów. Należy do grypsujących. Wcześniej jako nieletni przebywał w poprawczaku.

Al Zakir wyraził zgodę na publikację jego nazwiska i wizerunku.