W środę doszło do sytuacji, gdy rowerzysta zaatakował przechodnia, prawdopodobnie zirytowany, że ten idzie po ścieżce rowerowej. Po uderzeniu pięścią w tył głowy poszkodowany stracił przytomność i walczy o życie w szpitalu.

Sytuacji "stykowych" między pieszymi a rowerzystami w Szczecinie jest niestety sporo - opowiadali szczecinianie naszemu reporterowi.

- Pięć minut temu jak szliśmy tutaj na tym odcinku rowerzysta wjechał w przechodnia, bo sobie przejeżdżał. Taki był uskok, że nie było ścieżki rowerowej. - Piesi wchodzą na ścieżki rowerowe, ale za jakiś czas ja wjeżdżam na chodnik, więc nie mam do nich pretensji. - Ostatnio nawet taki filmik oglądałam, gdzie pan śpiewał: proszę zejść, to droga dla rowerzystów. A pełno ludzi szło w tym miejscu. Myślę, że my po prostu się nie liczymy z rowerzystami. - Ja jadę powoli i ostrożnie. Jak nie mam trasy rowerowej, to muszę jechać po chodniku. Ale jadę powoli, nawet za ludźmi. Trzeba jechać bezpiecznie, żeby nie ulec wypadkowi - mówią piesi i rowerzyści.

Policja tymczasem przesłuchuje świadków i analizuje nagrania monitoringu. Ponad 1500 internautów udostępniło apel rodziny o pomoc w znalezieniu agresywnego rowerzysty.