Zdaniem Andrzeja Dudy, takie ćwiczenia są bardzo potrzebne. - Po drugiej stronie na Białorusi, w ostatnim czasie odbyły się potężne ćwiczenia prowadzone przez Federację Rosyjską wspólnie z Białorusią. Sojusz Północnoatlantycki musi się ciągle doskonalić. Tamte ćwiczenia miały charakter ofensywny. Niestety nasze ćwiczenia, i mówię z to z przykrością, mają charakter defensywny. Jesteśmy przygotowani do tego, by bronić terytorium państw Sojuszu Północnoatlantyckiego - powiedział Duda.

W pokazie, w którym wziął we wtorek udział prezydent swoje umiejętności zaprezentowały oddziały zmechanizowane, wspierane przez lotnictwo oraz jednostki desantowe.

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, podobnie jak prezydent Duda, przyleciał do Drawska Pomorskiego, gdzie rozmawiał z kierownictwem ćwiczeń DRAGON-17 i z żołnierzami. Szef MON podkreślił, że są to największe od wielu lat ćwiczenia wojskowe w Polsce.

- 17 tysięcy żołnierzy bierze udział w ćwiczeniach. W Drawsku Pomorskim jest blisko 6 tysięcy żołnierzy, 1500 jednostek sprzętu. Potężne ćwiczenia, współgranie z wojskami obrony terytorialnej, z organizacjami proobronnymi koncentrujące się na obronie i synchronizowaniu wojsk - powiedział Macierewicz.

Scenariusz ćwiczeń przewiduje otoczenie wojsk agresora i wyparcie ich poza terytorium kraju. Dodał, że manewry przebiegają bardzo dobrze.

- Ćwiczenia przebiegają znakomicie, wszystkie zadania są realizowane na wszystkich kilkunastu miejscach, które są w całej Polsce obiektami tych ćwiczeń - powiedział Macierewicz.

Mówiąc o planowanej reformie dowodzenia siłami zbrojnymi, minister Macierewicz podkreślił, że jest ona w pełni przygotowana. Jak powiedział, jedynym problemem jest wola polityczna decydentów.

DRAGON-17 trwa od 20 września do piątku. W ćwiczeniach biorą udział żołnierze z 12 państw, w tym ze Stanów Zjednoczonych, ale większość stanowią Polacy.