Trzech mężczyzn od rana pływało kajakami po jeziorze Dąbie. Kiedy zapadł zmrok, do brzegu dotarł tylko jeden z nich, który zaalarmował służby. - Otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące zagubienia dwójki kajakarzy oraz o wywrotce jednego z nich na jeziorze Dąbie na wysokości miejscowości Lubczyna - mówi Łukasz Kamiński, kierownik Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Szczecinie.

Mężczyzna przekazał dyspozytorowi numer kontaktowy do jednego z zagubionych na jeziorze kajakarzy. Nie potrafił jednak określić, skąd płynęli ani gdzie się znajdują. - Dyspozytor CKRW poprosił osoby poszkodowane, aby pobrały na telefon komórkowy aplikację "Ratunek". Dzięki temu udało się określić ich dokładne położenie - relacjonuje Kamiński.

Na miejsce popłynęli ratownicy WOPR ze Szczecina i Polic. Kiedy dotarli do mężczyzn, zabrali ich na pokład łodzi, a kajaki odholowali na brzeg. Wszyscy kajakarze bezpiecznie stanęli na lądzie około 1 w nocy.