Anna Kowalczyk, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Szczecinie tłumaczyła, że próg zdawalności i tak jest niski. - 30-procentowy próg to jest próg dostępności dla ucznia osiągającego wyniki dostateczne i dobre. Pod tym kątem tworzona była struktura egzaminu maturalnego - mówiła Kowalczyk.

Zdaniem Janusza Olczaka, dyrektora IV Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie, obecny obowiązek zdawania przynajmniej jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym często demotywuje uczniów. - To jest dość smutne, że ci uczniowie, którzy są bardzo dobrzy, też nie mają takiej motywacji. Mówią, że ciężko pracowali przez cały rok, dobrze się uczyli, mieli dobre wyniki, na sprawdzianach wszystko umieli, a okazuje się, że zadania maturalne są takie, że ci uczniowie osiągają wynik na poziomie 50-60 procent - komentował Olczak.

W województwie zachodniopomorskim do egzaminów maturalnych ze wszystkich przedmiotów obowiązkowych w części ustnej i pisemnej przystąpiło prawie 10 tysięcy absolwentów. Maturę w regionie zdało 77 procent wszystkich uczniów. Najlepiej egzamin wypadł w Małopolsce. Tam zdało 83 procent maturzystów.