Od czwartkowego wieczora nurkowie szukali zaginionej nastolatki. Musieli przerwać akcję pod wodą ze względu na złe warunki. - Widoczność jest ograniczona do pół metra, więc działania pod wodą są bardzo trudne. Na tę chwilę możliwości techniczne się wyczerpały. W sobotę przyjedzie sonar i poszukiwania zostaną wznowione - tłumaczy rzecznik straży pożarnej w Kamieniu Pomorskim, kapitan Michał Wiaderski.

Nurkowie rozpoczną pracę na Zalewie Kamieńskim w sobotę przed południem. Do tej pory prowadzona będzie akcja na brzegu. Biorą w niej udział łodzie policji, WOPR-u i straży pożarnej, a sprawę wypadku bada prokuratura. Nie wiadomo czy dziewczyna sama weszła do wody, wpadła czy ktoś ją wepchnął. Wiadomo, że w momencie zdarzenia na jachcie przebywało pięć osób, w tym dwie osoby pełnoletnie.