Polityk PiS zwracał uwagę, że jego resort "odziedziczył" Polską Żeglugę Morską z 1,5-miliardowym długiem i kredytami w zachodnich bankach.

- Przede wszystkim skupiliśmy się na tym, żeby stworzyć rozwiązanie: konsorcjum finansowe, które przejmie na siebie te zobowiązania przy restrukturyzacji i programie naprawczym w PŻM. Dzisiaj można powiedzieć, że PŻM jest bezpieczny. Myślę, że ten rok zakończy się - mam taką nadzieję - z zyskiem, a w przyszłym roku PŻM osiągnie zdolność inwestycyjną - zapowiedział minister Gróbarczyk.

Rozwój PŻM-u Gróbarczyk widzi m.in. w usługach promowych.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w PŻM z poprzednich lat prowadzi prokuratura. Jak informował obecny zarządca komisaryczny, dotyczy to między innymi płacenia służbowymi kartami kredytowymi na przykład za luksusowe cygara czy damską bieliznę na kwoty idące w setki tysięcy dolarów.