Powodem protestu jest wypowiedzenie umowy dzierżawy terenów portowych spółce przez Zarząd Portu, który uważa, że Bulk Cargo płaci zbyt mało za dzierżawę.

Bulk Cargo-Port Szczecin to spółka, która prowadzi przeładunki m.in. w rejonie Basenu Górniczego. Jej pracownicy obawiają się utraty pracy.

- Boimy się, bo wypowiedzieli nam wszystkie tereny i nie wiemy, co będzie się działo z końcem lipca - mówi Ryszard Skulski z Solidarności.

Stawki dzierżawy są z początku lat 90., a zarząd portu dopłaca do tej dzierżawy - mówi Kazimierz Drzazga, wiceprezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.

- Nie wyobrażam sobie, że właściciel dzierżawi komuś teren, na którym ktoś prowadzi działalność i zarabia. A po odjęciu kosztów ochrony i opłaceniu podatków właściciel dopłaca do metra gruntu 8 groszy - argumentuje Kazimierz Drzazga.

Dodaje, że to nie jest spółka pracownicza ale dwóch prywatnych osób - mówi.

- Gdzie zdecydowana większość kapitału skupiona jest w czterech rękach dwóch osób - zaznacza Drzazga.

Umowa z Bulk Cargo została wypowiedziana w grudniu ubiegłego roku, czas wypowiedzenia to 6 miesięcy. W tym terminie zostanie przeprowadzony przetarg. Bulk Cargo to największa spółka w porcie szczecińskim.