Zakaz handlu, mimo wielu odmiennych głosów, w mojej opinii jest sukcesem - mówi mecenas Przemysław Zgórzak, prawnik związku NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego. - To jest sukcesem, czymś pozytywnym, pewnego rodzaju powrotem do normalności, kiedy chociaż jeden dzień w tygodniu wszyscy pracownicy handlu mogą odpocząć, mogą mieć czas dla siebie, dla rodziny. Moim zdaniem, powrót do handlu w niedzielę byłby dużym błędem.

Ja ubolewam, że w niedzielę nie mogę zrobić zakupów, ponieważ jestem osobą aktywną zawodowo i często rozwiązywało to problem chociażby zdobycia butów czy odzieży dla dziecka - powiedziała ekonomistka dr Elżbieta Kicka z Wyższej Szkoły Integracji Europejskiej w Szczecinie. - Właśnie w niedzielę mogłam wygospodarować ten czas. Ciężko się przyzwyczaić do pewnych zachowań, które już mamy. Oczywiście to, co było dobre. Czy zniesienie rozwiązuje problem? Myślę, że nie, bo część osób, które chcą dokonać zakupów, robią to na stacjach benzynowych, w małych sklepach, w Żabkach, podobnych sklepach. Dlatego to zniesienie nie jest dobrym rozwiązaniem.

Również Generalna Polska Rada Centrów Handlowych jest zdania, że niedziele handlowe powinny wrócić. Zakazu handlu w niedzielę domagali się przez lata związkowcy z "Solidarności". Wprowadzono go w 2018 roku. Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa proponuje, by za pracę w niedzielę właściciele sklepów wypłacali co najmniej 2,5 razy wyższe wynagrodzenie niż w dni powszednie.