Rzewuski dodawał, że coraz więcej takich osób wygrywa w sądach, banki batalię przegrywają. - Dotyczy to w coraz większej liczbie nie tylko samych konsumentów, o czym już wiemy, natomiast zdarza się już wygrać samym przedsiębiorcom i tu poodnoszone są trochę inne argumenty po stronie kredytobiorców i te wygrane już są i to bardzo cieszy - powiedział Rzewuski.

To umowy kredytowe naszpikowane serią bezprawnych zapisów, które działały na szkodę kredytobiorcy. Dziś jestem wolnym człowiekiem - mówi Danuta Misztal. Wygrała 6-letnią batalię, którą rozstrzygnął Sąd Najwyższy. - Kwota, która została wypłacona kredytobiorcy, oczywiście powinno wystąpić rozliczenie wzajemne, czyli jeżeli otrzymałam od banku jakąś kwotę, powinnam ją zwrócić bankowi. Natomiast rozliczenie następuje jeden do jednego, czyli jeżeli bank wypłaci określoną kwotę, ja spłacając raty, spłaciłam kapitał, tę kwotę, w zasadzie wartości się znoszą i jestem wolna od kredytu.

25 marca Izba Cywilna Sądu Najwyższego miała rozstrzygnąć zagadnienia prawne dotyczące kredytów frankowych i rozliczeń między bankami a kredytobiorcami. Została ona przeniesiona na kwiecień. Pytania dotyczą m.in. tego, jak będzie ustalany kurs waluty zamiast tzw. klauzuli kursowej, sposobu rozliczenia wzajemnych roszczeń czy tego, od kiedy liczony będzie termin przedawnienia roszczeń banku.