W ten sposób, polityk odniósł się do coraz bardziej radykalnej krytyki polityki rządu przez Piotra Krzystka. Podczas piątkowej konferencji prasowej, prezydent Szczecina obwinił rząd za to, że brakuje mu 130 milionów złotych w budżecie.

- Prezydent Piotr Krzystek wydawał się racjonalnym, roztropnym i dobrym gospodarzem. Jednak przeistacza się coraz bardziej - od czasu, kiedy wrócił pod polityczną kuratelę pana posła Sławomira Nitrasa, marszałka Geblewicza, czy pana Stanisława Gawłowskiego. W swojej retoryce coraz bardziej zaczyna przypominać właśnie wymienionych przeze mnie polityków. Mówię to z przykrością - opowiadał Brudziński.

Zdaniem Joachima Brudzińskiego, prezydent Piotr Krzystek nie radzi sobie z zarządzaniem Miastem.

- Wszyscy, jako użytkownicy ruchu drogowego, w naszym pięknym mieście widzimy, jak ekipa Piotra Krzystka sobie radzi, choćby z remontami dróg. Miasto jest totalnie zakorkowane i Piotr Krzystek sobie nie radzi. Znalazł więc sposób - wspomnianego Sławomira Nitrasa czy pana Gawłowskiego - że trzeba wyjść na konferencję prasową i zaatakować Prawo i Sprawiedliwość - tłumaczy Brudziński.

Europoseł przypomniał - powołując się na dane Ministerstwa Finansów - że w 2021 roku samorządy otrzymały dodatkowo 8 miliardów złotych. W przyszłym roku - z podatku PiS i CIT - będą wyższe do ponad 10 procent.