- Jeździł na wieś, tam wydobywał najcenniejsze perły, które na zachodniopomorskiej wsi funkcjonowały. Rozmawiając z tymi ludźmi, bardzo często prostymi, którzy bali się tego mikrofonu, bardzo szybko stawał się jednym z nich - mówi ks. Waldemar Szczurowski.

Dzidek to fachowość, zawodowstwo i przeogromne poczucie humoru - mówi Katarzyna Wolnik-Sayna.

- Kiedyś do studia przyprowadziłam cielaczka, małego słodkiego, Dzidek się w ogóle nie zdziwił, rozmówcy bardzo się zdziwili, pytając dlaczego, przecież rozmówcy nie widać - Dzidek się tylko uśmiechnął i powiedział: oj widać i to jeszcze jak - mówi Wolnik-Sayna.

- Ciężko mówić o Zdzisławie Tararako w czasie przeszłym. Jeszcze kilka tygodni temu przemierzał z mikrofonem korytarze redakcji Radia Szczecin. On zawsze będzie razem z nami - wspomina byłego już szefa redakcji rolnej, dziennikarz Polskiego Radia i Telewizji Polskiej Piotr Tolko. - Był duszą towarzystwa. Jeżeli chodzi o radio, to wiele osób będzie go pamiętać jako świetnego kompana, człowieka, który wiele przeżył, wielu znał, o wszystkim potrafił bardzo barwnie opowiadać. Był profesjonalistą. Miał dystans do świata, do rzeczywistości.

Rolnictwo było jego pasją - tak zmarłego dziennikarza Radia Szczecin Zdzisława Tararakę wspomina Andrzej Syczewski. Szczeciński hodowca bydła pamięta go jako czynnego uczestnika wielu wydarzeń rolniczych.

- Miał stałą współpracę z naszymi hodowcami, z rolnikami. W imieniu hodowców bydła mlecznego, Szczecińskiego Związku Bydła i Polskiej Federacji chciałbym rodzinie, przyjaciołom i wszystkim znajomym pana Zdzicha złożyć głębokie wyrazy współczucia - mówi Syczewski.

Zdzisław Tararako pracował w radiu od 1975 r. był autorem takich audycji, jak m.in. "Na szczecińskiej ziemi", "Kiermasz pod Kogutkiem", "Kraj za miastem", "Zielone Studio Bałtyk", "Radiowa Estrada Folkloru" i "Malowana Skrzynia".

Dla wszystkich nas na zawsze pozostanie "Panem Dzidkiem".