Protesty mają być kontynuowane codziennie od 14:00 do 17:00. Protestujący uznali, że to jedyny sposób na wyremontowanie drogi, której stan - jak twierdzą - powoduje nie tylko uszkodzenia aut, ale zagraża również kierowcom i mieszkańcom.

Uczestnicy protestu wyszli na ulicę z żądaniami generalnego remontu drogi. Maja Krawczyk nie ukrywa, że to ostatnia forma presji na powiatowe władze: - Mamy zaplanowaną blokadę na miesiąc, czujemy się już bezsilni i zdesperowani... To już nasza ostatnia deska ratunku.

Tomasz Łyzan, sołtys Trzebiatowa informuje, że trzygodzinne blokady organizowane będą od poniedziałku do soboty. - Bardzo mocno przez te trzy godziny - od dzisiaj do posiedzenia rady powiatu (do 27.03), a później zadecydujemy co dalej. Jeśli ta presja nie przyniesie efektów, to ja już chyba nic nie wiem...

Mieszkańcy twierdzą, że nie mają już nic do stracenia: - W domu człowiek siedzi i się nawet tutaj boi. Chałupa się cała trzęsie, my musimy blokować - podkreśla kobieta.

Miejsce blokady zabezpiecza policja. Firmy i hurtownie zlokalizowane przy drodze między Trzebiatowem a Pęzinem uprzedzają swoich klientów o popołudniowych utrudnieniach.