Hala przy ulicy Energetyków powstała w 2011 roku, gdy Opera na Zamku przechodziła remont. Choć dziś jedynie generuje koszty, dyrektor Jacek Jekiel przekonuje, że spełniła ważną funkcję w funkcjonowaniu opery w mieście.

- Z zewnątrz ona nigdy nie budziła wielkiego entuzjazmu, ale w środku jak ktoś wszedł, mówił "wow" - mówi Jekiel.

Hala musi być rozebrana do końca roku. Następnie działka przy ul. Energetyków pójdzie na sprzedaż.

- Prace przygotowawcze zaczną się zapewne jeszcze w tym roku. Natomiast sam przetarg będzie ogłoszony w przyszłym - informuje Sylwia Cyza-Słomska z biura prasowego szczecińskiego magistratu.

Zgodnie z planem, halę zastąpią punkty usługowe bądź mieszkania, jednak te nie mogą przekroczyć 30 proc. całości zabudowy.

Szczecinianie mają własną wizję na zagospodarowanie terenu po operze.

- Lepiej by było, jakby była zachowana jakaś atrakcja turystyczna. - Cokolwiek tu postawią, nawet park zrobić taki malutki. - Myślę, że miejsca parkingowe byłyby fajne - mówią mieszkańcy.

Hala przez cztery lata służyła operze, przez kolejne była dzierżawiona przez prywatne firmy. Służyła również Teatrowi Polskiemu.