Te święta będą bogatsze zdaniem szczecińskiego ekonomisty. Wynika to z realnego wzrostu dochodu, który był większy niż poziom inflacji.

Żywność i prezenty podrożały o prawie 2 i pół procenta, dochód wzrósł o prawie 10 procent. Co to oznacza - tłumaczy dr Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwie z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego Wojciech Brocki.

- To znaczy, że realnie więcej kupimy za te same pieniądze niż w zeszłym roku. Będzie bogaciej. Przeciętna rodzina wyda na osobę od 1200 do 1600 zł, czyli o 300 zł więcej niż w zeszłym roku - mówi Brocki.

Jak wskazuje ekonomista wzrosły ceny między innymi czekolady, kawy, jajek i jabłek. Na szczecińskich targowiskach widać ze święta za pasem

- Także ceny są takie dostępne. Tam sklep jest mięsny, to byłam zaskoczona, taka szynka prawdziwa. No są droższe rzeczy też, ale też są promocyjne. Tu są bardzo dobre ceny. - A ja ceny nie znam, bo ja nie patrzę na ceny, tylko płacę deseczką i nie widzę co tam jest. - Z roku na rok jest coraz wyżej, nie? Więcej płacimy. - Tak samo jak w zeszłym roku - mówią kupujący.

Zdaniem sprzedawców ceny produktów takich jak warzywa, cytrusy czy suszone owoce utrzymują się na poziomie z ubiegłego roku.