Ponad połowa z tych osób skorzystała z noclegów, a hotele w mieście odnotowały rekordowe obłożenie, szczególnie podczas dużych wydarzeń, takich jak regaty i imprezy żeglarskie.

Coraz wyraźniej zmienia się też profil turysty - to już nie tylko młodzi, samotni podróżnicy - mówi Celina Wołosz z Żeglugi Szczecińskiej.

- Turyści przyjeżdżają nie tylko dla atrakcji turystycznych, ale także dla wydarzeń, które są organizowane w Szczecinie. Bo największy ruch turystyczny oczywiście został odnotowany w okolicach Żagli, na które przyjechało ponad 400 tysięcy odwiedzających. I też wokoło Odry ten ruch turystyczny był największy - tłumaczy rzeczniczka Żeglugi Szczecińskiej.

Duże znaczenie dla wysokiego obłożenia hoteli miały wydarzenia takie jak regaty i żeglarskie imprezy, które przyciągnęły licznych gości - mówi Zbigniew Głąbiński ze szczecińskiego biura podróży.

- Te 2 miliony ponad to jest naprawdę znacząca liczba. Jeszcze powiedzmy 10-12 lat temu to była jedna czwarta tej wielkości. Daleko nam do miast typu Kraków, Warszawa czy Wrocław w tym zakresie, ale jak na Szczecin to jest skok znaczący w sensie tym bardzo pozytywnym - dodaje Głabiński.

Najchętniej odwiedzane atrakcje turystyczne to: Deptak Bogusława, Bulwary, Wały Chrobrego, Łasztownia, a także Fabryka Wody, Jasne Błonia, Stare Miasto i Morskie Centrum Nauki.

Edycja tekstu: Natalia Chodań