- Wigilia z łaciny oznacza czuwanie, a pierwotnie oznaczała straż nocną, oczekiwanie. W słowniku kościelnym to dzień poprzedzający większe święto - mówi ks. Karol Dąbrowski z parafii św. Antoniego z Padwy w Szczecinie. - Prowadzą nas przepiękne tradycje, przepiękne zwyczaje. Troszczymy się o odświętny strój, wypatrujemy pierwszej gwiazdki, spotykamy się z najbliższymi. Zatem dostrzegamy, że wieczerza wigilijna nie jest zwykłą kolacją, jest wielkim czuwaniem na narodziny Mesjasza.

- Bardzo ważne są również życzenia i łamanie się opłatkiem - dodaje ks. Dąbrowski. - Widzimy, jak wiele gestów, wiele znaczeń kryje się za tym białym kawałkiem chleba.

Po wieczerzy wielu katolików udaje się na pasterkę.

Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski