Uczestniczyły w niej tłumy mieszkańców Kołobrzegu i kuracjuszy, byli też samorządowcy oraz politycy, którzy szczególnie przeżywali śmierć kołobrzeskiego posła i szefa zachodniopomorskiej PO - Sebastiana Karpiniuka. Mszy św. przewodniczył biskup Krzysztof Zadarko.

- Tak jak wierzę w Pana Boga, tak w to jeszcze nie chce wierzyć. Patrzę na zdjęcie Sebastiana uśmiechniętego i radosnego i nie wyobrażam sobie, żeby nie stał koło mnie. Dużo zrobił dla Kołobrzegu. Nie znam człowieka, który ściągnąłby więcej pieniędzy i środków unijnych dla miasta. Dla jego pamięci dalej będziemy budować ten piękny Kołobrzeg - tak prezydent Kołobrzegu wspomina zasługi Sebastiana Karpiniuka.

- W przeddzień tak serdecznie rozmawialiśmy i powiedział, że jedzie do Katynia. I tak cały czas miałem nadzieję, że jedzie, a nie leci. To szczera tragedia, szczere współczucie, szczery żal. Znaliśmy się, jesteśmy z tego samego miasta. Mimo różnic, szanowaliśmy się - wspomina zmarłego Czesław Hoc, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Sebastian Karpiniuk ukończył Uniwersytet Gdański, Wydział Prawa i Administracji. Karierę zawodową rozpoczął jako rzecznik prezydenta miasta Kołobrzegu. Od 2004 do 2005 pełnił funkcję zastępcy prezydenta Kołobrzegu. Do sejmu został wybrany w 2005 roku z okręgu Koszalińskiego. Był członkiem 5 komisji sejmowych. Uczestniczył w pracach komisji śledczej do spraw nacisków. Sebastian Karpiniuk miał 38 lat.