Do dziennikarzy pracujących nieopodal miejsca tragedii podchodzą okoliczni mieszkańcy i składają kondolencje. Na miejscu katastrofy w Smoleńsku bez przerwy pracuje około 300 osób z ministerstwa do spraw sytuacji nadzwyczajnych. Są tam także polscy i rosyjscy prokuratorzy.

Część rosyjskich mediów już wczoraj zrezygnowała z nadawania programów rozrywkowych. Państwowy kanał telewizyjny Rossija-1 w związku z tragedią zmienił program i nadał film "Katyń" Andrzeja Wajdy.

W ambasadzie polskiej w Moskwie wyłożona jest księga kondolencyjna. Swoje wpisy złożyli w niej prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew oraz Michaił Gorbaczow, były prezydent ZSRR.

W Moskwie są już bliscy ofiar tragedii i dziś rozpoczną się identyfikacje ofiar. Na razie nie zidentyfikowano ciała Marii Kaczyńskiej. Minister zdrowia Ewa Kopacz powiedziała, że bez problemu można zidentyfikować szczątki 14 ofiar. - 10 osób jest prawdopodobne, że po znakach szczególnych zostanie rozpoznanych, a pozostała część będzie wymagała badań genetycznych - poinformowała Kopacz.

Żałoba narodowa obowiązuje dziś też w Gruzji i na Ukrainie, trzydniowa żałoba rozpoczęła się też na Litwie, trwa też 3-dniowa żałoba w Brazylii. W dniu pogrzebu Prezydenta RP żałobę ogłoszą również Czechy i Słowacja. Wszystkie flagi krajów członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego przed kwaterą główną NATO w Brukseli zostały opuszczone do połowy masztu na znak żałoby i solidarności z Polakami.