Na posiedzenie przyszli rodzice uczniów dwóch gimnazjów: nr 3 i 8. To właśnie one maja być połączone. Nie chcą tego jednak uczniowie ani jednej, ani drugiej szkoły.

Pierwsze emocje zarówno ze strony rodziców przedszkolaków, jak i dyrektorów tych placówek oraz radnych, pojawiły się przy dyskusji na temat planów reorganizacji sieci szczecińskich przedszkoli.

Dyrektorki przedszkoli namawiają urząd do prywatyzacji placówek, które mają kłopoty finansowe. Magistrat proponuje oszczędności.

Danuta Bielawiec z Przedszkola nr 20 tłumaczyła, że dzięki prywatyzacji pracę zachowa cała załoga. W innym wypadku będą zwolnienia. - Moje przedszkole jest duże. Do tej pory jeśli były opłaty stałe w przedszkolu, to nasze przedszkole było samofinansujące się. W tej chwili długi się powiększają i nie jesteśmy w tej chwili wypłacalni - mówiła Bielawiec.

Marek Duklanowski z PiS jest przeciw - sumując opłaty w przedszkolu publicznym jest to około 550 złotych - podkreślał radny. - Żadne z przedszkoli niepublicznych dzisiaj nie prezentuje takiej opłaty. Przedszkola niepubliczne taksują dzisiaj 600, 700, 800 złotych.

Jędrzej Wijas z SLD jest za, podobnie Bazyli Baran z PO. - Jeżeli cała społeczność przedszkolna chce takiej zmiany, to dlaczego mamy im tego zabraniać - stwierdził Baran.

- To nie są nasze propozycje - tłumaczyła Elżbieta Masojć, dyrektor wydziału oświaty i dodaje, że dopiero je poznała. - Potrzebuje jednego dnia przynajmniej, żeby spokojnie usiąść i przeanalizować te wnioski.

Na razie nie wiadomo więc, czy sprawa będzie rozpatrywana podczas obrad Rady Miasta w najbliższy poniedziałek.

Największe emocje budziła jednak sprawa połączenia dwóch szczecińskich szkół: Gimnazjum nr 3 i Gimnazjum nr 8. Nie tylko rodzice i nauczyciele uczniów tych szkół pojawili się na komisji, ale także sami gimnazjaliści. Dyrektor Gimnazjum nr 8 zgodziła się na połączenie, nauczyciele "trójki" uważają, że to łączenie jest nieracjonalne i niepotrzebne.

Uczniowie przynieśli ze sobą transparenty. Na jednym z nich widniał napis "Uczymy się tutaj edukacji i kultury i nie chcemy być ofiarą łatania dziury".

Zastępca prezydenta Szczecina, Krzysztof Soska, powiedział dziś na naszej antenie, że nie wycofuje się z planów łączenia w oświacie.