Szczecińska Lista Przebojów
Radio SzczecinRadio Szczecin » Szczecińska Lista Przebojów » ARCHIWUM » SZYMON NADAJE
To pierwsze słowa, jakie padają na tym albumie, pierwszym studyjnym albumie Leonarda Cohena od 2004 roku. Słowa, które doskonale definiują wymowę całego krążka. Dialog, który ten artysta i poeta prowadzi sam ze sobą, uderza z siłą wodospadu! Jego spokojny, niski do granic możliwości baryton uzależnia, hipnotyzuje. Cohen urodził się w 1934 roku, a debiutancki album nagrał... 45 (!) lat temu. Dodajmy od razu - debiutancki album muzyczny, bo przecież od lat 50tych pojawiały się już wydawnictwa, na których recytował poezję. Przebija więc długowiecznością samych Stonesów. Brzmi imponująco, prawda? Ale Kanadyjczyk zdaje sobie sprawę, że nie będzie żył wiecznie. I o tym właśnie stara się nam powiedzieć. To płyta o śmierci. Ale Cohen nie straszy nią słuchaczy, raczej oswaja. Wie, że koniec zbliża się coraz większymi krokami i nie walczy z tym:
"Nie mam przyszłości, Wiem, że zostało mi niewiele czasu (...) Kiedyś kochałem tęczę, I przywykłem kochać jej widok, Kochałem wczesny poranek I wmawiałem sobie, że każdy jest unikalny, Ale zaraziłem się ciemnością I choruję gorzej niż Ty..."
Na tej płycie reminiscencje z przeszłości mieszają się z teraźniejszością, a przecież facet z tak bogatą historią ma co wspominać. I spogląda na to wszystko z pokorą. Zdjęcie zdobiące okładkę przedstawia Cohena siedzącego w ogrodzie z długopisem i książką w ręce, a może to nie książka, tylko notes, w którym zapisuje jeden z tekstów, który właśnie słuchamy!? Siedzi sobie na wysłużonym, plastikowym lub drewnianym krzesełku w otoczeniu zieleni. Zdjęcie z okładki równa się muzyce, którą słyszymy na płycie. Gitara, fortepian elektryczny, skrzypce, delikatnie muskana perkusja - wszystkie te instrumenty delikatnie podkreślają tylko głos Mistrza, który jest wysunięty na pierwszy plan (najlepszy efekt, gdy posłuchamy płyty na słuchawkach). A teksty piosenek? Metafizyka przeplata się z erotyką, a miłość i związki z kobietami bywają bolesne:
"To wstyd i szkoda To, że nie możesz mi wybaczyć Ten koniec, tak okropny Nigdy mnie nie kochałaś Marzyłem o tobie, kochana Wiem, że musisz mnie nienawidzić Jestem nagi i sprośny Oboje jesteśmy winni Miej litość, kochanie".
Cohen miał zawsze dobre oko do pięknych i utalentowanych kobiet. Na tym albumie też takowych nie brakuje. Sharon Robinson i Jennifer Warnes to stałe współpracowniczki Cohena od wielu lat. Są też The Webb Sisters, czyli dwie siostrzyczki Charley i Hattie Webb, które miały zaszczyt uczestniczyć w ostatniej długiej światowej trasie koncertowej Mistrza, udokumentowanej na płycie DVD "Live In London" z 2009 roku. Choć na tym albumie udzielają się tylko w jednej piosence ("Darkness"). Byłem osobiście na jednym z tych występów i wyszedłem oczarowany i wzruszony! No i najnowszy "nabytek", czyli Dana Glover (pamiętacie piosenkę "It Is You" z pierwszego Shreka?). Panie wyśmienicie uzupełniają swymi cudownymi głosami szorstką cohenowską recytację. Właśnie piosenki z Daną Glover obecnie najbardziej absorbują moją uwagę. Otwierający "Going Home", "Come Healing" z... po prostu przepięknymi wokalami tej pani oraz zamykający płytę "Different Sides", w którym Leonard udowadnia, że nie pozbył się wcale swego specyficznego humoru. No bo jak tu nie uśmiechnąć się pod nosem, gdy z ust 77-latka słyszymy takie słowa:
"Oboje twierdzimy, że są prawa do przestrzegania. Tak, ale szczerze mówiąc nie podoba mi się twój ton, Chcesz zmienić sposób, w jaki się kochamy, (Ale) ja chcę zostawić to w spokoju" ;)
Wspaniale buja prawie ośmiominutowy "Amen", to taki Cohen, którego znamy i kochamy z poprzednich płyt, a którego nigdy za wiele!
Ta płyta ma podobną siłę rażenia jak seria "American Recordings" Johnny'ego Casha, choć wydaje się bardziej... pogodna. Może to pobyt w klasztorze i wewnętrzne wyciszenie tak Go zmieniło... Te pieśni są odtrutką na to, co dziś lansowane jest w mediach. Wyjmijcie przereklamowaną płytę Lany Del Rey ze swojego odtwarzacza i włóżcie nowego Cohena. Zaręczam, że po wybrzmieniu tych czterdziestu jeden i pół minuty naciśniecie przycisk PLAY ponownie. Bo, pomimo tego, że traktuje o poważnych sprawach, to ta płyta jest po prostu melodyjna, od razu wpada w ucho.
"Chcę porozmawiać z Leonardem, Jest sportowcem i pasterzem, Jest wygodnie żyjącym Leniwym draniem..."
To pierwsze słowa, jakie padają na tym albumie, pierwszym studyjnym albumie Leonarda Cohena od 2004 roku. Może ostatnim... któż to może wiedzieć!? Na odwrocie książeczki dołączonej do płyty widnieje napis: coming to the end of the book / but not quite yet / maybe when we reach the bottom. Cohen twierdzi, że ma już odpowiednio dużo piosenek na kolejną płytę. Wierzę, że "Old Ideas" nie jest jeszcze ostatnim rozdziałem tej książki.
STRONA A: 1. Going Home 2. Amen 3. Show Me The Place 4. Darkness STRONA B: 1. Anyhow 2. Crazy To Love You 3. Come Healing 4. Banjo 5. Lullaby 6. Different Sides 09-02-2012
 

Zobacz także

2017-01-24, godz. 22:25 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski BLUES PILLS Voodoo Lounge, Dublin 04.11.2016 W 2011 roku dwóch Amerykanów, Zack Anderson i Cory Berry, basista i perkusista grupy Radio Moscow, wypatrują gdzieś… » więcej 2016-07-14, godz. 08:18 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski MAX RICHTER ENSEMBLE From Sleep and The Blue Notebooks National Concert Hall, Dublin 29.05.2016 Tak się złożyło, że dwudziestego dziewiątego maja wielotysięczny… » więcej 2016-05-24, godz. 11:11 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski JULIA HOLTER The Button Factory, Dublin, 17.02.2016 Pierwszy raz widziałem Julię w 2012 roku na małej scenie festiwalu Forbidden Fruit. Kupiłem całodniowy… » więcej 2016-01-13, godz. 10:13 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu U2 INNOCENCE + EXPERIENCE 3Arena, Dublin, Irlandia, 24.11.2015 » więcej 2015-08-31, godz. 21:24 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu BECK gość specjalny: JONNY GREENWOOD Grounds of Royal Hospital Kilmainham Dublin, 17.06.2015 Radiohead with special guest Beck. Taki napis widniał na jednym… » więcej 2015-04-21, godz. 10:57 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu PETER GABRIEL Back To Front Dublin, 3 Arena 10 grudnia 2014 Czekałem na ten moment od wielu lat. Czekałem na dzień, kiedy będę mógł pierwszy raz w życiu… » więcej 2014-12-15, godz. 01:25 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu LYKKE LI Vicar Street, Dublin 16 listopada 2014 Pamiętacie singlowy "Sadness Is A Blessing" z poprzedniej płyty? Dziewczyna wyprzedziła (lub przepowiedziała… » więcej 2014-12-15, godz. 01:17 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu MARISSA NADLER The Button Factory, Dublin 6 września 2014 Pierwszym utworem Marissy Nadler, jaki usłyszałem, był "Diamond Heart" z nowego wówczas albumu… » więcej 2014-10-19, godz. 21:13 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu KATE BUSH Eventim Apollo, Londyn 12 września 2014 Dziś, kiedy czytam najnowsze artykuły o Kate Bush, mnożą się określenia takie jak: genialna, najważniejsza… » więcej 2014-07-21, godz. 22:24 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu CAT POWER The Olympia Theatre, Dublin 16 lipca 2014 Czasami ktoś pyta o najlepszy koncert, jaki widziałem w życiu. Nie mam jednoznacznej odpowiedzi na takie… » więcej
12345