Szczecińska Lista Przebojów
Radio SzczecinRadio Szczecin » Szczecińska Lista Przebojów » ARCHIWUM » SZYMON NADAJE
,,Komponujemy od początku do końca, systemem linearnym. Nie mówimy...okej, tu będzie zwrotka, potem refren i znowu ma być zwrotka. Zazwyczaj jest jeden pomysł, zaczynamy improwizację, po chwili nadchodzi czas na zmianę, więc dodajemy kolejną część do piosenki, która może być zupełnie inna od poprzedniej... Choć zdarza się też, że przynosimy z Theresą jakieś skończone piosenki, nie ma właściwie żadnej formuły, żadnej z góry ustalonej zasady, dlatego to wydaje się interesujące." Tak Emily Kokal, główna wokalistka i gitarzystka opisuje w jednym z wywiadów sposób komponowania piosenek zespołu Warpaint. Ta wypowiedź również wyjaśnia czemu te piosenki są tak trudne do zapamiętania.
Ja, oba ich wydawnictwa (epka "Exquisite Corpse" z 2009 oraz debiutancki album "The Fool" z 2010 roku) staram się przyswoić od pół roku, a cały czas miałbym problem z zanuceniem komuś takiego, dajmy na to, tytułowego ,,Warpaint", choć to przecież... świetny utwór! Brzmi dziwnie? Ano... bo z tymi pannami nie ma lekko... nie rozpieszczają fajowymi refrenami zachęcającymi publikę do wspólnego śpiewu. Trzeba wyłuskiwać tygodniami strzępy melodii, powtarzających się linii wokalnych, których jest tu... jak na lekarstwo. Komercyjnie... to strzał w kolano, ale nie sądzę, żeby akurat strasznie im zależało na pierwszych miejscach list przebojów. Swoją publikę i tak już mają. Są wśród tych długich kawałków, którym trzeba poświęcić trochę czasu, jednak dwa wyjątki: ,,Billie Holiday", który brzmi jak zagubiona perełka z dyskografii Cat Power oraz ,,Baby" - taki drugi ,,Black Boys On Mopeds", z tym, że Sinead O'Connor poruszała problematykę społeczną, zaś panie Warpaintki eksplorują w tej pięknej piosence najchętniej poruszany temat w muzyce, czyli... rozterki kardiologiczne ;) Zespół pochodzi z Los Angeles, istnieje od 2004 roku, Emily Kokal i Theresa Wayman, znające się jeszcze z czasów wspólnego śpiewania w szkolnym chórze zostały przygarnięte przez basistkę Jenny Lee Lindberg, natomiast na stołeczku za perkusją, po krótkich roszadach personalnych zasiadła ostatecznie w 2009 roku Stella Mozgawa, która podobno całkiem nieźle mówi po polsku z racji pochodzenia jej rodziców. No i mamy zespół Warpaint. Zespół, którego EPkę "pobłogosławił" sam John Frusciante, ale jakoś mnie to akurat nie dziwi - w tamtym czasie był chłopakiem Emily :) Co do muzyki wykonywanej przez te panie... hmm... trochę tu wczesnego The Cure, na pewno gdzieś ślady Mazzy Star, ja tu nawet słyszę Toola, a głęboki ,,claytonowski" bas kojarzyć się może momentami z pewną popularną grupą z Irlandii. Ale wierzcie mi - nie ma mowy o chamskim zrzynaniu z kogoś. One hipnotyzują tym brakiem melodii tak skutecznie, że ja na koncercie od razu po pierwszym kawałku zapomniałem o bólu stóp, który mi doskwierał i nie czułem go przez 1,5 godziny trwania występu! A przecież nawet na chwilę nie usiadłem! Oprócz muzyki dziewczyny też plusują wizualnie. Nie wiem jak one przeforsowują swe pomysły w studiu nagraniowym, być może ciągają się za włosy po podłodze, żeby ,,przekonać" jedna drugą o słuszności swojej koncepcji (w końcu to kobiety ;) ), ale na scenie są totalnie wyluzowane, nie ma żadnej rywalizacji, widać, że dobrze się ze sobą czują, często śmieją... Wszystko to pozytywnie nastraja człowieka, pomimo faktu, że do zbyt słonecznych te dźwięki jednak nie należą. Emily i Theresa spokojniej, przy statywach mikrofonów, Stella bębni sobie na skromnym zestawie, czasami pomachując łepetyną niczym Grohl za czasów Nirvany. Najbardziej żywiołowa na scenie jest basistka Jenny i zarazem... najpiękniejsza z czwóreczki. W krótkich czarnych włosach, szarej bluzie i różowo-niebieskiej długiej spódnicy wyglądała zjawiskowo! Najciężej też było ją uchwycić ,,nierozmazaną" w obiektywie, gdyż przez większość czasu wygina się z tą basówką w przód, w tył, na boki... Raz tylko odłożyła instrument podczas cudnego ,,Billie Holiday", który odśpiewały wszystkie cztery wspólnie. Również tylko raz - na jeden utwór ,,Set Your Arms Down" Theresa i Stella zamieniły się instrumentami, perkusistka na koniec koncertu rozprostowała kości zakładając gitarę, zaś Theresa pokazała, że jako tako łapie rytm, siedząc za perkusją ;) Największym powodzeniem obecnie cieszy się chyba piosenka ,,Undertow", przynajmniej tak wynika z reakcji publiczności, która z lubością wykrzykiwała słowa ,,Why You Wanna Blame Me For Your Troubles?" Na bis wyszła sama Emily, a mi na twarzyczce wymalował się wielki banan. To musiało oznaczać tylko jedno: ,,This next song is called 'Baby'". Pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie... Potem dziewczyny jeszcze raz dołączyły do koleżanki i zagrały ,,Elephants". Koniec. Pokapowałem się, że jest za dziesięć jedenasta, rzuciłem się w tłum zmierzający w stronę wyjścia, bo za dziesięć minut zaczynałem pracę. Dobrze, że Tripod rzut beretem od CCH. Wspomniana wyżej Sinead O'Connor wydała swoją płytę-pomyłkę jako trzecią w dyskografii i... cóż za ironia - zatytułowała ją ,,Am I Not Your Girl?". Oby dziewczyny z Warpaint nie popełniły żadnej pomyłki, oby od razu nagrały swój ,,Universal Mother". Wtedy to ja im zanucę słowa ,,Don't You Call Anybody Else 'Baby', 'Cause I'm Your Baby Still..." ze szczególną dedykacją dla pani basistki ;) P.S. Nazwę Warpaint po raz pierwszy usłyszałem w grudniu zeszłego roku z ust koleżanki: - Słyszałeś Warpaint? - Co? Jak się to pisze? - War jak war i paint jak malować... DZIĘKI WIELKIE PANNO FURMANEK :) No i jeszcze jedno! Dziewczyny zagrają w Polsce na początku sierpnia na OFF Festival. Nie przegapcie!
SETLISTA: Jubilee Warpaint Bees Undertow Composure Billie Holiday Majesty Set Your Arms Down Beetles DOKŁADKA: Baby Elephants
 

Zobacz także

2017-01-24, godz. 22:25 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski BLUES PILLS Voodoo Lounge, Dublin 04.11.2016 W 2011 roku dwóch Amerykanów, Zack Anderson i Cory Berry, basista i perkusista grupy Radio Moscow, wypatrują gdzieś… » więcej 2016-07-14, godz. 08:18 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski MAX RICHTER ENSEMBLE From Sleep and The Blue Notebooks National Concert Hall, Dublin 29.05.2016 Tak się złożyło, że dwudziestego dziewiątego maja wielotysięczny… » więcej 2016-05-24, godz. 11:11 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski JULIA HOLTER The Button Factory, Dublin, 17.02.2016 Pierwszy raz widziałem Julię w 2012 roku na małej scenie festiwalu Forbidden Fruit. Kupiłem całodniowy… » więcej 2016-01-13, godz. 10:13 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu U2 INNOCENCE + EXPERIENCE 3Arena, Dublin, Irlandia, 24.11.2015 » więcej 2015-08-31, godz. 21:24 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu BECK gość specjalny: JONNY GREENWOOD Grounds of Royal Hospital Kilmainham Dublin, 17.06.2015 Radiohead with special guest Beck. Taki napis widniał na jednym… » więcej 2015-04-21, godz. 10:57 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu PETER GABRIEL Back To Front Dublin, 3 Arena 10 grudnia 2014 Czekałem na ten moment od wielu lat. Czekałem na dzień, kiedy będę mógł pierwszy raz w życiu… » więcej 2014-12-15, godz. 01:25 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu LYKKE LI Vicar Street, Dublin 16 listopada 2014 Pamiętacie singlowy "Sadness Is A Blessing" z poprzedniej płyty? Dziewczyna wyprzedziła (lub przepowiedziała… » więcej 2014-12-15, godz. 01:17 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu MARISSA NADLER The Button Factory, Dublin 6 września 2014 Pierwszym utworem Marissy Nadler, jaki usłyszałem, był "Diamond Heart" z nowego wówczas albumu… » więcej 2014-10-19, godz. 21:13 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu KATE BUSH Eventim Apollo, Londyn 12 września 2014 Dziś, kiedy czytam najnowsze artykuły o Kate Bush, mnożą się określenia takie jak: genialna, najważniejsza… » więcej 2014-07-21, godz. 22:24 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu CAT POWER The Olympia Theatre, Dublin 16 lipca 2014 Czasami ktoś pyta o najlepszy koncert, jaki widziałem w życiu. Nie mam jednoznacznej odpowiedzi na takie… » więcej
12345