Szczecinianie pojechali do Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie wystąpią w turnieju finałowym Ligi Północnoeuropejskiej. Drużyna trenera Arkadiusza Miłoszewskiego we wtorkowym półfinałowym meczu zmierzy się w wilczych derbach z litewskim zespołem BC Wolves Olita.

Kapitan Wilków Morskich Andrzej Mazurczak w lany poniedziałek pamięta o świątecznych życzeniach dla kibiców i zapewnia fanów, że zrobi wszystko, aby zrewanżować się Litwinom za porażkę w grupie i awansować do finału Ligi Północnoeuropejskiej.

- Życzymy wszystkim spokojnych i zdrowych świąt. My wracamy do roboty, trzeba wygrać i mam nadzieję, że to zrobimy we wtorek. BC Wolves to jest groźna i silna drużyna, ma bardzo doświadczonych graczy. Chcemy, tak jak każda drużyna co jedzie do Ostrowa, wygrać tę ligę, te mistrzostwa. Przyjedziemy z dobrym nastawieniem. Zrobimy wszystko, żeby wygrać ten pierwszy mecz, bo to jest najważniejsze i jedziemy tam, żeby wygrać - mówi Mazurczak.

Wtorkowy mecz koszykarzy Kinga Szczecin z BC Wolves Olita rozpocznie się o godzinie 16 w Ostrowie Wielkopolskim. Triumfator tego pojedynku w środowym finale Ligi Północnoeuropejskiej zagra ze zwycięzcą spotkania koszykarzy Polskiego Cukru Start Lublin ze Stalą Ostrów Wielkopolski.