Broniąca tytułu drużyna trenera Arkadiusza Miłoszewskiego po dwóch wygranych na własnym parkiecie w czwartek w derbach Pomorza Zachodniego pokonała w Stargardzie Biało-Bordowych 88:75.

Jeden z najlepszych graczy Wilków Morskich Przemysław Żołnierewicz przyznał, że szczecinianie byli bardzo dobrze dysponowani w obronie i odnieśli zasłużone zwycięstwo.

- Wszyscy byli zdeterminowani, żeby nie dać ani jednego łatwego punktu Spójni. Dodatkowo, przy takiej atmosferze na tej hali, na tych obręczach dosyć ciężko nazwać punkty. Natomiast też bardzo istotna jest ta zbiórka w obronie i wiedziałem od razu po meczu, że my to zdominowaliśmy. Każdy szedł, nabiegał z trójki, wyskakiwał żeby łapać tę piłkę, żeby Spójnia nie miała ani jednego łatwego punktu po dobitce. Myślę, że to właśnie było jednym z kluczy do tego zwycięstwa - mówił Żołnierewicz.

W finale mistrzostw Polski rywalem koszykarzy Kinga Szczecin w walce o złoty medal będzie zwycięzca rywalizacji Trefla Sopot ze Śląskiem Wrocław. Pokonany z tej pary o brązowy medal zagra z PGE Spójnią Stargard.

PGE Spójnia Stargard — King Szczecin 75:88 (18:23, 10:20, 23:17, 24:28)

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 0-3.

PGE Spójnia: Devon Daniels 20, Alex Stein 17, Stephen Brown 10, Dominik Grudziński 8, Aleksandar Langović, 6, Wesley Gordon 6, Ben Simons 3, Karol Gruszecki 2, Adam Łapeta 2, Sebastian Kowalczyk 0.

King: Zac Cuthbertson 13, Avery Woodson 13, Przemysław Żołnierewicz 13, Tony Meier 12, Andrzej Mazurczak 11, Michale Kyser 8, Matt Mobley 7, Kacper Borowski 5, Michał Nowakowski 4, Morris Udeze 2.