Gole dla portowej jedenastki zdobyli Grek Efthymis Koulouris w 54. minucie i Adrian Przyborek w 65 minucie. Honorowego gola dla Stali w 89. minucie strzelił były zawodnik Pogoni Mateusz Matras.

Szkoleniowiec szczecińskiej Pogoni Robert Kolendowicz podkreślał, że to ważne punkty.

- To był bardzo trudny mecz, taki mecz, w którym do tej pory nie czuliśmy się komfortowo, ale dzięki naszej intensywności w takich działaniach bez piłki, ale też jakości z piłką zwyciężyliśmy na wyjeździe i to jest dla nas istotne. Jestem dumny z moich zawodników, z całego zespołu, bo szczególnie w pierwszej połowie nie było łatwo; po delikatnych korektach w przerwie druga połowa wyglądała już lepiej. Także duża intensywność, dużo pracy bez piłki, dużo pracy dla zespołu i na końcu dostaliśmy za to nagrodę - ocenił.

To trzecie z rzędu zwycięstwo Dumy Pomorza w trzecim tegorocznym ligowym pojedynku. Drużyna trenera Roberta Kolendowicza po niedzielnym sukcesie w Mielcu awansowała na piąte miejsce w tabeli.

Granatowo-Bordowi mają pięć punktów straty do prowadzącego Lecha Poznań. W kolejnym meczu ekstraklasy piłkarze Pogoni Szczecin w sobotę na wyjeździe zmierzą się z Widzewem Łódź.

Bramki: 0:1 Efthymis Koulouris (54), 0:2 Adrian Przyborek (65), 1:2 Mateusz Matras (89-głową).

Żółta kartka:

FKS Stal Mielec: Piotr Wlazło.

Pogoń Szczecin: Leo Borges, Kacper Smoliński, Wojciech Lisowski.

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).

Widzów 4 239.

FKS Stal Mielec: Jakub Mądrzyk - Piotr Wlazło, Bert Esselink, Marvin Senger - Alvis Jaunzems, Maciej Domański, Pyry Hannola (66. Matthew Guillaumier), Krystian Getinger (85. Mateusz Matras) - Robert Dadok (75. Damian Kądzior), Ilja Szkurin (66. Łukasz Wolsztyński), Serhij Krykun (75. Krzysztof Wołkowicz).

Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Jakub Lis (90+1. Wojciech Lisowski), Danijel Loncar, Leo Borges, Leonardo Koutris (90+1. Dimitrios Keramitsis) - Marcel Wędrychowski (67. Antoni Klukowski), Adrian Przyborek, Joao Gamboa, Kacper Smoliński, Kamil Grosicki (82. Olaf Korczakowski) - Efthymis Koulouris (90+1. Patryk Paryzek).