Młode kobiety łączą laptopowe preparacje muzyki elektronicznej z subtelnymi wokalami.

Płyta "BM" jest bardzo akustyczna i wykracza poza granice electropopu. Barbara pisze i śpiewa melodyjne piosenki, ale pozostaje także wierna brzmieniom niełatwym.

"Ten Stones" to krążek, który męczy i nuży. Płyta jest nieprzyjemna i od samego początku "atakuje" słuchacza agresywnymi dźwiękami.

"Kompleta" to krążek opierający się na tekście modlitwy brewiarzowej, napisany na dwa głosy, kwartet smyczkowy i elektronikę. "Kompleta" jest - jak mówi wydawca - niezwykłą próbą odnalezienia współczesnego języka dla wyrażenia treści liturgicznych, przy zachowaniu utraconej głębi i mistycyzmu średniowiecznego śpiewu chorałowego.