Kuba Kawalec właśnie wydał swój pierwszy solowy album - do tej pory znaliśmy go z grupy Happysad - razem z tym zespołem wydał między innymi 3 platynowe i 4 złote płyty, sprzedał ponad ćwierć miliona fizycznych nośników, zagrał blisko 1500 koncertów. Dodajmy też, że liczba odtworzeń ich piosenek zarówno w serwisie Tidal jak i Spotify przekracza 100 milionów. Po dwudziestu latach w Happysad muzyk proponuje dziesięć solowych kompozycji, które zostały zarejestrowane podczas pandemii w warszawskim studiu. Teksty dotyczą naszego społeczeństwa i jego aktualnych problemów. Według artysty materiał jest nieprzewidywalny, gęsty emocjonalnie i choć na wskroś nowoczesny, to z pełnym szacunkiem do klasycznej formy zarówno brzmienia jak i konstrukcji.