W poniedziałek prezydent Szczecina Piotr Krzystek zaproponował zmiany w projekcie - przebudowę trybuny zachodniej - czyli łuku.

- Jeszcze daleka droga przed nami. Projekt, z którym mamy do czynienia jest bardzo słaby. Mam nadzieję, że ten miesiąc do następnego posiedzenia Rady Miasta uda się wykorzystać zgodnie z deklaracjami pana prezydenta na dyskusję i rzeczywiście będzie można wprowadzić do tego projektu dużo zmian - podsumował Jarosław Mroczek.

Według kosztorysu wykonanego przez projektanta Janusza Pachowskiego, modernizacja stadionu Pogoni będzie kosztowała 145 mln złotych. Budowa miałaby się zacząć najwcześniej wiosną 2017 roku, a zakończyć najpóźniej zimą 2020 roku. Propozycja prezydenta przekonuje radnego PO Łukasza Tyszlera.

- Jeśli to tak ma wyglądać w wizji pana prezydenta - na zasadzie kompromisu, czyli w sumie nie buduje nowego, ale modernizuje, a dla mnie buduje nowy, ale niech to się nazywa modernizacją, to ja na taki kompromis przystaję - komentuje Tyszler.

Od środy będziemy przeprowadzać kolejne rozmowy z prezydentem - mówi Maciej Kasprzyk ze Stowarzyszenia Kibiców Pogoni Szczecin.

- Podejmujemy działania polegające na przedstawianiu naszych argumentów, szukaniu najlepszego rozwiązania z tej sytuacji. Wierzymy, że uda nam się wypracować coś naprawdę sensownego - zapowiadał Kasprzyk. - Ale na ulice Szczecina nie zamierzacie wychodzić? - dopytywał prowadzący program. - Nastroje są różne, ja nie mogę mówić za wszystkich kibiców - wyjaśnił Maciej Kasprzyk.

We wtorek radni dyskutowali na temat kibicowskiej uchwały mającej zablokować przebudowę, ale ostatecznie nie podjęli decyzji. To dlatego, że w uchwale był błąd formalny. Politycy chcą odesłać ją do wnioskodawcy, czyli kibiców, a oni mają poprawić dokument do styczniowej sesji.