Stadion będzie "niemal nowy", a najważniejsze, że łuk ma być bliżej boiska - tak o projekcie przebudowy stadionu Pogoni mówi radny Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej, gdy nie były znane szczegóły planu, Marek Duklanowski krytykował pomysł miasta.
Teraz radny PiS ocenia, że przedstawiona w poniedziałek przez prezydenta Szczecina Piotra Krzystka koncepcja to kompromis między założeniami miasta a klubu oraz kibiców.
Krzystek zaprezentował dwa warianty. Jeden z nich zakłada przybliżenie trybuny zachodniej, czyli tzw. łuku do boiska. Tego domagali się kibice. Marek Duklanowski mówił w "Rozmowie pod krawatem", że jeśli realizacja projektu w tym kształcie się uda, to jedynym poważnym problemem będzie brak wschodniej trybuny.
- Właściwie ostateczną rzeczą będzie w tej chwili tylko kwestia czwartej trybuny. Na nią też będzie miejsce. Mam nadzieję, że to rozwiązanie, które przedstawił prezydent z wyprostowaniem łuku, z zadaszeniem trybun, na pewno będzie lepsze niż jest dzisiaj. On [stadion - przyp. red.] powstanie niemal jako nowy - wyjaśniał Duklanowski.
W sierpniu, kiedy miasto informowało, że po przebudowie łuk nadal będzie oddalony od murawy o kilkadziesiąt metrów, tak jak jest teraz, radny krytykował projekt.
- Jesteśmy zakładnikami jednego projektu architektonicznego, którego w moim przekonaniu nie da się obronić. Mamy koncepcję, która poza przykryciem trybun nie da nic więcej - mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Na sesji w styczniu radni będą głosować uchwałę kibiców, która zakłada zablokowanie przebudowy stadionu, a zobowiązuje prezydenta do budowy nowego obiektu. Duklanowski nie zdradził jak będzie głosował on i radni PiS.
W trakcie ostatniej kampanii wyborczej lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości domagali się budowy nowego stadionu. Zauważali, że za sto kilkadziesiąt milionów złotych można wybudować piłkarski obiekt od zera.
Według szacunków projektanta modernizacja stadionu Pogoni będzie kosztować około 145 milionów złotych.
Posłuchaj i zobacz "Rozmowy pod krawatem".
Krzystek zaprezentował dwa warianty. Jeden z nich zakłada przybliżenie trybuny zachodniej, czyli tzw. łuku do boiska. Tego domagali się kibice. Marek Duklanowski mówił w "Rozmowie pod krawatem", że jeśli realizacja projektu w tym kształcie się uda, to jedynym poważnym problemem będzie brak wschodniej trybuny.
- Właściwie ostateczną rzeczą będzie w tej chwili tylko kwestia czwartej trybuny. Na nią też będzie miejsce. Mam nadzieję, że to rozwiązanie, które przedstawił prezydent z wyprostowaniem łuku, z zadaszeniem trybun, na pewno będzie lepsze niż jest dzisiaj. On [stadion - przyp. red.] powstanie niemal jako nowy - wyjaśniał Duklanowski.
W sierpniu, kiedy miasto informowało, że po przebudowie łuk nadal będzie oddalony od murawy o kilkadziesiąt metrów, tak jak jest teraz, radny krytykował projekt.
- Jesteśmy zakładnikami jednego projektu architektonicznego, którego w moim przekonaniu nie da się obronić. Mamy koncepcję, która poza przykryciem trybun nie da nic więcej - mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Na sesji w styczniu radni będą głosować uchwałę kibiców, która zakłada zablokowanie przebudowy stadionu, a zobowiązuje prezydenta do budowy nowego obiektu. Duklanowski nie zdradził jak będzie głosował on i radni PiS.
W trakcie ostatniej kampanii wyborczej lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości domagali się budowy nowego stadionu. Zauważali, że za sto kilkadziesiąt milionów złotych można wybudować piłkarski obiekt od zera.
Według szacunków projektanta modernizacja stadionu Pogoni będzie kosztować około 145 milionów złotych.
Posłuchaj i zobacz "Rozmowy pod krawatem".
Dodaj komentarz 2 komentarze
Dostał wytyczne z Warszawy i zmienił zdanie ?
Jeszcze kilka miesięcy temy miedzy innymi radny Duklanowski twierdził, że stadion powinien być nowy. Co mamy dzisiaj.... Obietnice, obietnice a głupiemu radość. D
A mnie nie ma alternatywy. Stadion powinien być nowy. Może warto powrócić do propozycji gminy Kołbaskowo