Nasza gościnia przyjechała do Szczecina po rozpoczęciu inwazji rosyjskiej na Ukrainę.
Miała wszystko - piękne mieszkanie, wymarzoną pracę, ale wszystko straciła w jednej chwili. Po tym jak Rosjanie zajęli miasto Kupiańsk, Irina Ziuziukina z rodziną i przyjaciółmi mieszkała w piwnicy swojego klubu sportowego.
Ta tymczasowości i gehenna trwała 5 miesięcy, bo nie chciała zostawić swoich rodziców. W końcu udało się wyjechać z miasta. Tak trafiła do Polski, a potem do Szczecina. Codziennie uczy się żyć na nowo. A to nowe jest w naszym pięknym Szczecinie.
O tym dziś porozmawiamy.
Miała wszystko - piękne mieszkanie, wymarzoną pracę, ale wszystko straciła w jednej chwili. Po tym jak Rosjanie zajęli miasto Kupiańsk, Irina Ziuziukina z rodziną i przyjaciółmi mieszkała w piwnicy swojego klubu sportowego.
Ta tymczasowości i gehenna trwała 5 miesięcy, bo nie chciała zostawić swoich rodziców. W końcu udało się wyjechać z miasta. Tak trafiła do Polski, a potem do Szczecina. Codziennie uczy się żyć na nowo. A to nowe jest w naszym pięknym Szczecinie.
O tym dziś porozmawiamy.



Radio Szczecin