Jałowe programowo, ale gorące marsze Tuska, kwestia relokacji migrantów, wpływy rosyjskie i powrót tematu aborcji - wbrew prognozom, że kluczowe w kampanii będą kwestie ekonomiczne, odwołujące się do kieszeni przeciętnego Polaka, bieżąca agenda koncentruje uwagę wyborców wokół sporów ideowych i gra na emocjach. Dlaczego?